Mieszkanka osiedla Sadyba - Olga Ziółkowska od urodzenia cierpi na dziecięce porażenie mózgowe i znajduje się w trudnej sytuacji życiowej. Jej stan się pogarsza, a bez specjalistycznego leczenia nie ma szans na lepsze jutro. Większy komfort może zapewnić jej specjalistyczna operacja i późniejsza rehabilitacja, która potrwa prawdopodobnie wiele lat. Będzie to możliwe jeśli uda się zebrać 300 tysięcy plastikowych nakrętek, z których może zostać sfinansowany zabieg. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, sprawność ruchowa pani Olgi powinna się poprawić, a dolegliwości, które powoduje choroba mogą zostać ograniczone.
Na ratunek pani Oldze postanowiła pójść Międzyzakładowa Spółdzielnia Mieszkaniowa "Energetyka", której jest mieszkanką.
- Członkowie spółdzielni to dla nas nie tylko lokatorzy, ale przede wszystkim ludzie, których znamy i których problemy staramy się rozwiązywać. Dlatego kiedy tylko dowiedzieliśmy się, że pani Olga Ziółkowska – mieszkanka osiedla "Sadyba" znajduje się w trudnej sytuacji życiowej postanowiliśmy jej pomóc, wykorzystując do tego celu nie tylko media społecznościowe, ale również aktywnie zbierając nakrętki i pozyskując pojemnik do ich przechowywania. Wiemy, że czekają nas w przyszłości zmiany w prawie, które uniemożliwią tego rodzaju zbiórek charytatywnych. Nakrętki od butelek będą stanowiły integralną część butelek i kartonów. Mając tego świadomość chcemy maksymalnie wykorzystać czas, który nam został na tego rodzaju akcję pomocową. Jednocześnie bardzo serdecznie dziękujemy REMONDIS za możliwość nieodpłatnego użyczenia kosza (serca) na nakrętki - mówi pełnomocnik zarządu MSM "Energetyka" - Małgorzata Sarzyńska.
Na pomoc nie trzeba było długo czekać. Decyzja o przekazaniu serca na nakrętki zapadła niemal natychmiastowo.
- Pani Olga to nie tylko sąsiadka wielu osób w spółdzielni "Energetyka", ale także nasza sąsiadka, bo przecież Sadyba znajduje się rzut beretem od głównej siedziby REMONDIS. Bardzo się cieszę, że osoby zaangażowane w tę akcję swoje pierwsze kroki skierowały w naszą stronę, bo to pokazuje, że jesteśmy firmą, której można zaufać podczas realizacji nawet najtrudniejszych przedsięwzięć. Zorganizowaliśmy metalowe serce na potrzeby zbiórki bardzo szybko. Mam nadzieję, że jeszcze szybciej będzie się ono zapełniało nakrętkami, bo mocno ściskam kciuki, żeby operacja się udała i ze zdrowiem pani Olgi było już tylko lepiej - podkreśla dyrektor zakładu "Warszawa" REMONDIS Sp. z o.o. - Gerard Sobota.
Serce ustawione zostało przed budynkiem administracji spółdzielni przy ulicy Konstancińskiej 3. Tam każdy może wrzucić do niego nakrętki. To już z pewnością jedna z ostatnich takich możliwości, bo jeśli nic się nie zmieni w prawodawstwie, to od połowy 2024 roku wszystkie nakrętki plastikowe w całej Unii Europejskiej będą fabrycznie przytwierdzone do opakowania od napoju — butelki czy kartonu. Wszystko za sprawą unijnej dyrektywy Single Use Plastic, która nakłada na producentów taki obowiązek. Już teraz widać, że coraz większa liczba firm zajmujących się produkcją opakowań zmieniła podejście do tego tematu i montuje w nich zamknięcie na kształt plastikowego kapsla, zamiast nakrętek używanych do tej pory w większości napojów.
