Przed Bożym Narodzeniem załoga REMONDIS Sanitech Poznań kolejny raz spotkała się na minijarmarku. Pomysł się sprawdził, więc znów polała się prawdziwa gorąca czekolada i bezalkoholowy grzaniec.
W solidnym drewnianym domku zarząd spółki serwował napoje i słodycze. Wytrawny poczęstunek, czyli barszcz i pierogi z różnym farszem, zorganizowano wewnątrz jednej z hal. Niestety aura pod koniec grudnia była kapryśna, więc ryzyko postawienia stolików na powietrzu było zbyt duże. Na szczęście w dniu jarmarku rozpadało się dopiero pod koniec imprezy… Humory więc dopisały i przez kilka godzin pracownicy zbierali się przy stoiskach na krótką przerwę w pracy, a brygady wyjazdowe mogły się posilić po lub przed zmianą.
- Pod koniec grudnia zawsze staramy się zadbać o przedświąteczny klimat, bo przecież to wyjątkowy czas w roku. Dekoracja w biurowcu to jedno, ale ważniejsze jest spotkanie z zespołem. Już po raz drugi zdecydowaliśmy się na formę minijarmarku. Dodatkową atrakcję stanowiła przedświąteczna loteria, taki bonus z przymrużeniem oka – podsumowuje prezes zarządu REMONDIS Sanitech Poznań - Rafał Jędrzejczak.
Obecni na spotkaniu ciągnęli losy, a wygrać można było firmowe gadżety i wejściówki na walentynkowy spektakl kabaretowy. Przy losowaniu było dużo emocji i śmiechu!